sobota, 2 lipca 2011

Uwiezieni w Kaszmirze..........

Zaczynamy drugi etap naszej wyprawy. Zaraz po dotarciu do Delhi ucieklismy od upalu w gory. Bardzo przekonujacy i mily pan z informacji turystycznej przekonal nas do wspanielego odpoczynku w Himalajach, nie wspominajc o tym ze to bedzie w Kaszmirze!!! (Zaznaczmy ze przed wyprawa mowilismy ze na bank nie jedziemy do kaszmiru bo tam jest zbyt niebezpiecznie....:]) No ale coz trzeba bylo juz tam dotrzec... przez Himalaje..... czyli nad wielkimi (Ola dodaje: strasznymi, przerazajacymi) przepasciami bez barierek. Udalo sie trzoszke uwiecznic na aparacie ;) (Bylo swietnie!!! - Kacper, Bylo okropnie - Ola). Kierowcy jezdza tu jak szaleni i wyprzedzaja sie nad najwiekszymi przepasciami z maksymalna predkoscia. Po drodze mijalismy kilka samochodow rozbitych w dole...


Przezylismy i dotarlismy i bylo calkiem uroczo i duzo chlodniej. Natomiast jedzenie to byla jedna wielka ciapaja jak studenckie danie z ryzem. (Ale dobre - Kacper). AJ - wlasciciel lodki, w ktorej mieszkalismy pierwszego wieczoru raczyl nam powiedziec ze on jest bardzie jak Al Kaida niz jak Indie..... :) Kaszmir.
Oczywiscie planow nie udalo sie wykonac. Po 'pewnych' zawirowaniach dotarlismy do Delhi. Prawdziwego Delhi z tanimi sklepami i hotelami ( z dodatkowymi wspollokatorami w postaci robaczkow, ale przynajmniej duuuuzo taniej niz pierwszej nocy).

Mielismy juz bilety do Varanasi, wiec kierunek Varanasi! Pierwszy kontakt z kolejami indyjskimi i..... 8 godzin opoznienia, wiec spalismy na dworcu w Delhi  :) 
Az w koncu po 16 godzinach mozemy przesylac pozdrowienia znad Gangesu w Varanasi!!!

Woda wszedzie inna cena
Przy India Gate  -120 Rs
Srinagar - 20 z lodowki ;) , 15 ciepla
Za biala twarz oczywiscie cana rosnie.... ;)
ceny wszystkich spozywczych rzeczy wydrukowane sa na opakowaniu wiec nie placilismy wiecej niz 15Rs






2 komentarze:

  1. super zdjęcia, super opis, pozdrawiamy! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Stary ja to Cię zamorduję. NAJLEPSZEGO KUMPLA NA ŚLUB NIE ZAPROSIŁEŚ!!!111
    gg 12155374 kszo aka Piotrek Wołcerz aka "aaa dzieckoo ty nie zdasz matury" xD
    Btw świetny blog, nawet nie wiesz jakiego mam banana widząc Was szczęśliwych :)
    Trzymajcie się ciepło i daj znać jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń